wtorek, 17 września 2013

Rozdział 33



PASJA


CZ.33



Iwona spędziła ze mną jeszcze wieczór. Ciągle próbowałam mnie przekonać, że muszę powiedzieć Bartkowi o ciąży. Ja byłam nieugięta. Nie chciałam, żeby wiedział. Zmarnowałam swoją karierę, nie zmarnuję również i jego. 

Późnym wieczorem, gdy byłam już sama w pokoju, ktoś zapukał do drzwi.
- Co ty tutaj robisz? - spytałam oschle gdy tylko ją zobaczyłam. 
- Przyszłam do ciebie. Musimy ustalić kilka spraw - wpakowała mi sie do pokoju bez zaproszenia.
- A czy ktoś powiedział, że ja chcę z tobą rozmawiać?!
- Nie masz wyjścia. Przyszłam powiedzieć, żebyś odczepiła się od Bartka. On znów będzie mój! I nawet nie myśl, żeby mi przeszkodzić.
- Ach tak? A czy on o tym wie? Też chce z tobą być? - roześmiała sie na moje słowa.
- Już go owinęłam w okół palca. Za góra tydzień, znów będziemy razem - zaśmiała się - Zresztą on też tego chce. Mówił mi, że cię nie kocha. Że był tylko zauroczony, ale tak naprawdę kocha tylko mnie - naśmiewała się, a mi do oczu napływały łzy, które za wszelką cenę chciałam opanować.
- To ciekawe, bo mi mówił dokładnie to samo.
- On cię nie kocha, zrozum to. Okłamuje cię od samego początku.
- Nie wierzę ci.
- Nie wierz, jak nie chcesz. Muszę jednak przyznać, że przy tobie poprawił się w łóżku, było cudownie - dalej się śmiała, a ja miałam ochotę jej przywalić.
- Wynoś się stąd! - wrzasnęłam.
- I co, myślisz, że złapiesz Kurka na dziecko? Tak, wiem, że jesteś w ciąży. Pogódź się z tym, że cię zdradził i nie kocha. A teraz żegnam - wyszła z pokoju.
Rozpłakałam się na dobre. Chciałam wierzyć, że to nie jest prawda, ale ona była albo świetną aktorką, albo mówiła prawdę. Traciłam nadzieję na to wszystko. Nie mogłam tu już dłużej siedzieć. Wzięłam się za pakowanie i tak jeszcze nierozpakowanej walizki. Zalana łzami stanęłam przed drzwiami pokoju Iwony. Powinnam kogoś poinformować o swoim wyjeździe, ale jednak nie weszłam. Uświadomiłam sobie, że nie pozwoli mi jechać. Będzie próbowała przekonać, żebym została. Nie chciałam tego. Ale znacie wszyscy już moje szczęście, bo gdy wybiegałam z hotelu wpadłam na Igłę.
- Co ty wyprawiasz?! - krzyknął gdy zobaczył moją walizkę.
- Wyjeżdżam.
- Ale gdzie? Dlaczego?
- Nie mogę tu zostać, muszę iść - chciałam go wyminąć.
- Agata, nie puszczę cię, póki mi nie powiesz.
- Proszę cię, daj spokój. To nie ma sensu.
- Mów. 
Wziełam głęboki oddech.
- Jestem w ciąży - powiedziałam ledwo słyszalnie. On stał tylko i się gapił. Normalnie można by się z takiej informacji cieszyć, ale nie w moim przypadku. Każdy wiedział z czym do sie wiąże.
- Ale czemu wyjeżdżasz? Bartek wie?
- Nie i się nie dowie. On wyjeżdża do Rosji. Poza tym ja nic dla niego nie znaczę, była tylko zabawką.
- Co ty pieprzysz?! Przecież on cię kocha!
- Tak? A jakby mnie kochał to zdradzałby mnie z tą całą Asią? Przyszła do mnie i mi o tym powiedziała- znów wybuchnęłam płaczem.
- Że co?! Przecież to kłamstwo. Ty jej uwierzyłaś?
- Może. Ale i tak on wyjedzie do tej zakichanej Rosji. Moja kariera się właśnie skończyła. Krzysiek, kurwa, ja mam 21 lat. Dopiero zaczęłam grać, a teraz to koniec. Nie chcę tego dziecka. Nie będziemy dla Bartka problemem.
- Ale on was kocha.
- O nas, nawet nie wie. I się nie dowie - wyrwałam mu się - Przeproś Iwonę, ona wie. I nie mów nic nikomu, zwłaszcza jemu - podeszłam do taksówki i do niej wsiadłam. Za sobą słyszałam jeszcze jego krzyki, ale nie reagowałam. Gnałam na lotnisko.
Mój telefon się urywał. Weronika, Lila, Kinga, Iwona, Igła, Bartek i jeszcze prawie wszyscy inni siatkarze. Nie odbierałam. Po wylądowaniu w Warszawie, wsiadłam w samochód i wróciłam do Łodzi.
_____________________________________________

Jak tam u Was? Chcę poinformować, że to był przedostatni rozdział. Ostatni pojawi się w... piątek. + epilog, no ale to jak już chcecie. Może w niedziele:) Tak więc 22 września to data naszego rozstania, chociaż na jakiś czas. To zależy od Was czy będziecie chciały jeszcze czytać moje wypociny;) pozdrawiam. :)

3 komentarze:

  1. Czegoś takiego to ja się nie spodziewałam oby wszystko jakoś się wyjaśniło. Szkoda, że kończysz już tą historię. Ja chętnie dalej bym coś twojego poczytała.

    OdpowiedzUsuń
  2. No jasne, że będę chciała czytać!! Jeden z najlepszych blogow jakie czytałam :) :*

    OdpowiedzUsuń